“Fotografia nie jest związana z patrzeniem, lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym, na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić, aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia, cokolwiek odczuwali”
Don McCullin
Marcin Klaczkowski
Cześć!
Mam na imię Marcin i cieszę się, że tu trafiliście. Jestem spełnionym mężem i ojcem. Mam wspaniałą żonę, oraz dwóch synów, których staram się wychować na przyzwoitych ludzi. Lubię filmy Davida Lyncha, yerba mate, którą popijam w ciągu dnia, pizze na cienkim cieście oraz spacery do parku o poranku. W wolnym czasie lubię pojeździć na rowerze i pograć w tenisa z przyjaciółmi. Uwielbiam przeglądać albumy fotograficzne sławnych fotografów, które już chyba nałogowo kolekcjonuje. Lubię też poznawać nowych ludzi i ich życiowe historie. Ciekawi mnie świat a inspiracji dostarczają kreatywni i otwarci ludzie. Podobno jestem “introwertykiem z ekstrawertycznym myśleniem” – nie wiem – nigdy tego nie sprawdziłem Nie mam jednak wątpliwości, że jestem szczęściarzem bo mogę robić to co kocham najbardziej, zatrzymując Wasze piękne chwilę na zdjęciach. Mieszkam w Poznaniu ale jestem w stanie dojechać w każdy zakątek Polski i świata. Będzie mi bardzo miło stworzyć Waszą ślubną historie.
Moja Fotografia to:
Autentyczność
Zdjęcia mają oddawać rzeczywistość taką jaką ona jest. Nie koloryzuje, nie ubarwiam Waszych historii. Dlatego też preferuje reporterski styl fotografowania. Staram się być niewidoczny nie ingerując w przebieg całej uroczystości. Wychodzę z założenia, że nie ma dwóch takich samych ślubów, gdyż każda Para, z którą pracuje jest jedyna w swoim rodzaju. Każda, swoją osobowością, wnosi coś odmiennego i niepowtarzalnego do fotoreportażu. Dlatego do każdego zlecenia podchodzę indywidualnie i już na początku staram się jak najlepiej poznać Was i Wasze oczekiwania.
Emocje
Emocje to słowo klucz, które powtarzane jest przez wszystkie przypadki podczas ślubu. Nie bez powodu. To przecież o emocje chodzi w fotografii ślubnej a właściwie o ich zgrabne uchwycenie. W dniu ślubu tych emocji jest co nie miara. Serce bije szybciej, w kącikach oczu pojawiają się łzy wzruszenia, ręce trzęsą się ze zdenerwowania a jednocześnie szczęście maluje się na Waszych twarzach. To fascynujące móc zatrzymywać te niepowtarzalne emocje i piękne chwile na zdjęciach, do których będziecie wracać zarówno Wy jak i Wasze przyszłe pokolenia.
Zaufanie
W moim słowniku nie ma określenia “klient”. Nie zwracam się do Was “per pan” i chce abyście zwracali się do mnie po imieniu. Nie chce tworzyć niepotrzebnego dystansu i mentalnych barier. Kiedy spotykamy się po raz pierwszy jesteśmy dla siebie tylko obcymi ludźmi. Wy widzieliście moje prace na stronie, ja przeczytałem Waszego maila z zapytaniem. To wszystko co o sobie wiemy. Dlatego moim zadaniem jest poznać Was takimi jakimi jesteście. Wzajemne zaufanie jest gwarantem tego, że wspólnie stworzymy Waszą piękną ślubną historię.
Chwile warte zapamiętania to te, które przez Wasze emocje stały się częścią Waszej historii.
Spotkajmy się.
Bardzo zależy mi na tym aby poznać Was takimi, jakimi jesteście na co dzień. Jest to dla mnie mega ważna sprawa. Chciałbym się dowiedzieć jak się poznaliście, co lubicie robić w wolnym czasie, czy macie psa (a może kota…?) Chciałbym porozmawiać o Waszej wymarzonej uroczystości i wszystkich planach związanych z jej organizacją. Na spotkanie przyniosę albumy, odbitki, pudełka na zdjęcia, tak abyście mieli okazje je dokładnie obejrzeć i zanurzyć się w ślubnych historiach innych par. Gwarantuje Wam, że po rozmowie “na żywo” będziecie już wiedzieć czy warto zatrudnić mnie na Wasz ślub… Na pewno wyniesiecie z niej dużo korzyści. Dlatego umówmy się na niezobowiązujące spotkanie przy filiżance dobrej kawy/herbaty. Zapraszam Was serdecznie.